niedziela, 29 maja 2011

"Wołanie z mroku", czyli nie każdy sequel jest dobry.

Z reguły dopiero po zapoznaniu się z drugą częścią serii, jesteśmy w stanie stwierdzić, czy nasza pierwsza ocena była trafna, oraz czy warto kontynuować czytanie dzieł danego autora/autorki. „Pocałunek łowcy” pierwszy tom serii autorstwa Marjorie M. Liu był lekturą dość ciężką do oceny – z jednej strony duży potencjał, istnienie demonów itd., ale z drugiej, dziwne poczucie nudy, braku zadowolenia i satysfakcji z lektury. „Wołanie z mroku”, druga książka w cyklu tworzonym przez młodą amerykankę, utwierdziło mnie w moich wcześniejszych obawach. 

Ponownie śledzimy losy Maxine Kiss, ostatniej tropicielki wszelkiego rodzaju stworów i jej nieodłącznych pomocników – demonów. Za dnia pozostają oni tatuażami czyniącymi bohaterkę praktycznie nieśmiertelną, nocami wychodzą na łowy i biada temu, kto stanie na ich drodze. Osoby, które nie miały styczności z poprzednim tomem, mogą z początku być zagubione, nie znając relacji łączących bohaterkę z Grantem i innymi powracającymi postaciami. Książka nie jest jednak ścisłą kontynuacją i otrzymujemy nowe wątki.

poniedziałek, 9 maja 2011

Eurowizja 2011

Przez kilka ostatnich dni nie pojawiły się żadne wpisy, ale nie byłam w Warszawie, no i szczerze mówiąc, dopadła mnie mania eurowizyjnaXD To już drugi rok, gdy śledzę wszystkie klipy, próby przed występami itd. W tym roku Eurowizja odbędzie się 10,12,14 (finał) maja w Düsseldorfie w Niemczech. A już jutro, wystąpi polska reprezentantka, czyli Magdalena Tul.

W zeszłym roku nie udało nam się dotrzeć do finału, ale tym razem mamy znacznie większe szanse. Głosy na nas mogą wysyłać inne państwa biorące udział w tej części półfinału, czyli między innymi Litwa oraz Węgry. Na dodatek nasza piosenka jest chwytliwa i nie musimy się chować z zażenowania. Poniżej znajdziecie filmik z finałowej próby, która jest oceniana przez jury - głosy ostateczne są liczone 50/50 - widzowie z telewizji oraz głosy jury.


Jak widzicie, wybraliśmy polską wersję piosenki - z początku była przygotowana angielska, ale fani poprosili, żebyśmy na Eurowizji usłyszeli polski język. No i może to zostać docenione przez jury. Całe szczęście, za namową fanów,  pampersowe stroje poszły w niepamięć i w ciągu dwóch dni reprezentacja doczekała się innych.  A tak wyglądało to wcześniej:


Jest więc spora różnica i nareszcie wszystko wygląda tak, jak powinno. Zaktywizujcie więc jutro wszystkich znajomych z pozostałych krajów mogących głosować i trzymajcie kciuki za Polskę. Jutro pojawi się także wpis, z moimi ulubionymi piosenkami i faworytami;] A co wy sądzicie o naszych szansach a dostanie się do finału?

czwartek, 5 maja 2011

"Wszyscy mężczyźni mojego kota", czyli powieść pełna humoru


„Wszyscy mężczyźni mojego kota” autorstwa Karoliny Macios to książka, która zachęciła mnie paroma cytatami. Niektóre z nich mogliście zobaczycie na naszej stronie. Były zabawne, pełne sarkazmu i ironii. Jaka jest książka?

Fabuła rozgrywa się w Warszawie. Główna bohaterka Ada ma 32 lata oraz kota o imieniu Kastrat nienawidzącego mężczyzn. Pracuje jako fotograf i jest sławna, niestety nie w sposób jaki by chciała. Słynie ze zwymiotowania na swojego szefa podczas otrzymywania wymówienia. Życie Ady jest pełne ironii, a główna bohaterka do wszystkiego podchodzi z uśmiechem na twarzy. Poszukuje idealnego mężczyzny, takie, którego polubiłby nawet Kastrat. Jednak oprócz problemów z pracą, Ada będzie musiała sprostać problemom rodzinnym oraz wielu pechowym sytuacjom. Czy odnajdzie tego „jedynego”?

środa, 4 maja 2011

"Pocałunek łowcy" Marjorie M. Liu czyli, tatuażowe demony w akcji.

Marjorie M. Liu to bardzo młoda, ale już teraz posiadająca oddane grono fanów pisarka. W przeszłości chciała zostać adwokatem, ale chęć pisania zwyciężyła. W jej twórczości nie brakuje wampirów, wilkołaków oraz romansów, ale w najnowszej serii, stawia na nowy trend – demony. „Pocałunek łowcy” to pierwszy tom cyklu skupiającego się na przygodach łowczyni Maxine. 

Główna bohaterka to jedyna w swoim rodzaju osoba, ostatnia żyjąca Strażniczka. Jej głównym zadaniem jest tropienie i niszczenie demonów, które przedostały się przez tzw. zasłonę. Maxine Kiss w swojej walce nie jest osamotniona – towarzyszy jej piątka demonów, które za dnia odpoczywają na jej ciele w postaci tatuaży, czyniąc ją tym samym niezniszczalną. Nocą odklejają się od jej skóry i towarzyszą jej w polowaniach. Każdy z nich ma inną osobowość, ale tylko jeden z nich potrafi porozumiewać się językiem zrozumiałym dla człowieka. Zdecydowanie przyciągają oni uwagę każdego, kto sięgnie po „Pocałunek łowcy”, gdyż ich zachowanie potrafi być zarówno brutalne, jak i komiczne, dziecinne. Nigdy nie wiadomo, jak postąpią i to zdecydowanie duża zaleta tego tytułu. Warto podkreślić, że autorka od samego początku wrzuca czytelnika w wir wydarzeń, i mało kto od razu zrozumie że „zombie” to nie chodzące trupy, ale po prostu demony, które opętały ludzkie umysły i mieszkają w ich ciałach. Dziwny zabieg z nazewnictwem wymaga przyzwyczajenia i tak naprawdę nie wnosi nic do lektury. 

wtorek, 3 maja 2011

,,Między Światami", czyli film który zanudzi Was na śmierć


„Między Światami” to film, który miał premierę w Polsce stosunkowo niedawno- 29 kwietnia. Wybrałam się na niego ze względu na obsadę. Zaskoczę Was, bo nie chodzi mi o Nicole Kidman czy Aarona Eckharta, ale o Sandrę Oh. Bardzo lubię serial „Grey’s Anatomy”, więc musiałam zobaczyć serialową Cristinę w innym wydaniu. Czy „Między Światami” to film bez którego nie można się obejść?
Zacznijmy od fabuły. Główna bohaterka Becca oraz jej mąż Howie utracili swoje czteroletnie dziecko. Starają się pogodzić ze śmiercią synka, chodzą na terapię grupową, próbują odnaleźć drogę do szczęścia. Becca zaczyna rozmawiać z nastolatkiem, który potrącił jej synka. Nie oskarża go, a nawet zaczyna się z nim zaprzyjaźniać. Howie natomiast spotyka się z koleżanką z terapii- Gaby. Czy uda im się powrócić do normalnego życia? Czy odnajdą drogę do szczęścia?

poniedziałek, 2 maja 2011

"Wampir z M-3" Andrzeja Pilipiuka, czyli ciężko być wampirem w PRL-u

Andrzej Pilipiuk to pisarz niezwykle specyficzny. Wiele osób wręcz nie znosi jego książek, nazywając przy tym jego styl pisarski grafomanią. Kolejne odsłony przygód Wędrowycza ukazują się w regularnie krótkich odstępach czasu, przeplatanych innymi tytułami. Jeśli więc taki autor weźmie się za pisanie o wampirach w czasach PRL-u, efektem końcowym z pewnością będzie coś ciekawego i niestandardowego. 

Po książkę sięgnęłam więc bardzo szybko po tym, jak pożyczyła mi ją siostra. Główna bohaterka to nastolatka Gosia, która po dowiedzeniu się o prawdziwych motywach ryjących się za poczynaniami jej chłopaka, postanawia popełnić samobójstwo. Jak się pewnie domyślacie, udaje się jej to, i po kilku tygodniach budzi się w trumnie w rodzinnym grobowcu. Tak zaczyna się jej przygoda jako krwiopijczyni. Na swojej drodze bohaterka napotyka szereg nieszablonowych postaci – od wampira (świetny pomysł z wyrastaniem z wilkołactwa), poprzez wojowniczą babcię i wampira Marka. Każda z postaci wprowadza kolejną dawkę humoru. Do tego, autor nie zapomniał o Wędrowyczu – wzmianki o najsławniejszym polskim bimbrowniku pojawiają się dość często. 

niedziela, 1 maja 2011

Stosik Raya'i :)

Wczoraj zakupiłam oraz pożyczyłam nowe książki. Oczywiście postanowiłam się nimi pochwalić.
Zacznijmy od książek pożyczonych od siostry.
,,Blondynka śpiewa w Ukajali” Beata Pawlikowska. Uwielbiam twórczość tej autorki, ale również jej osobowość. Nie mogłam przejść obok tego tytułu obojętnie.
„Alchemik” Paulo Coelho. Nie przepadam za tym pisarzem, ale słyszałam, że nie mogę oceniać twórczości Coelho bez „Alchemika”. Być może zmienię zdanie na temat jego książek?
„Psy, Rachel i cała reszta” Lucy Dillon. Wystarczyła mi okładka z psem ;].
„Oznaki Życia” Ken Hillman. Uwielbiam medycynę, co prawda nie wiążę z nią przyszłości, ale bardzo interesują mnie różne ciekawostki. Aż nie mogę się doczekać ;).
„Palimpsest” Catherynne M. Valente. Uczta Wyobraźni, czyli książka, która musi być świetna.
Czas na moje zdobycze:
„Córka Krwi” Legendy Świata Wynurzonego Licia Troisi. Czekałam na kolejną część. Biorę się za nią w pierwszej kolejności.
„Mag Niezależny Flossia Naren” Kira Izmajłowa. Po przeczytaniu „Wyższej Magii” pokochałam twórczość Izmajłowej. Jestem bardzo ciekawa jej nowej książki.
„Przymierze Ciemności” Czarne Kamienie Anne Bishop. Już siódmy tom mojej ukochanej serii. Ciekawe czy po „Niewidzialnym Pierścieniu”, który średnio mi przypadł do gustu Anne Bishop znowu mnie oczaruje swoim talentem ;).
To wszystko. Co o tym sądzicie? W jakiej kolejności mam czytać? :D Najpierw wezmę się za „Córkę Krwi”, ale potem?

Popularne posty