poniedziałek, 3 października 2011

"Spirala" czyli niezwykle sugestywny thriller.


Tytuł: Spirala
Tytuł oryginalny: Spiral
Autor: Paul McEuen
Wydawnictwo: Rebis
Wydanie polskie: 6/2011
Liczba stron: 396

Każdy, kto zamierza przeczytać dobry thriller będzie miał nie lada problem – wybór tytułów jest ogromny i to nie tylko tych średnich albo słabych. Niewiele z nich zawiera jednak tyle interesujących ciekawostek i pozwala poczuć ogromną pasję i szacunek autora dla nauki. Tak jest w przypadku debiutanckiej powieści Paula McEuena o tytule „Spirala”. Amerykański fizyk wykładający na Uniwersytecie Cornella to uznany ekspert w dziale nanotechnologii, ale treść książki wskazuje także na jego zainteresowanie biologią. Czy zatem jego wiedza zawodowa i pomysł na fabułę połączony z małym do tej pory doświadczeniem w pisaniu powieści są dobrą mieszanką, która może zainteresować nawet wymagającego czytelnika? 


Sposób prowadzenia wojen drastycznie się zmienił na przestrzeni lat – w większości przypadków są one krótsze, ataki są przeprowadzane na konkretne cele a i samych przypadkowych ofiar jest mniej. Bomby atomowe nadal wzbudzają w nas strach, ale po przeczytaniu „Spirali” na pierwsze miejsce może wysunąć się broń biologiczna. To ona jest prawdziwą bohaterką tej powieści, a nie konkretni ludzie, których losy śledzimy w kolejnych rozdziałach. Siła działania stworzonej przez Japończyków Uzumaki została ukazana w prologu, którego akcja dzieje się w marcu 1946. Młody biolog Liam Connor trafia na pokład amerykańskiego pancernika i zostaje świadkiem destrukcyjnego działania tajemniczego grzyba na inną jednostkę pływającą Stanów Zjednoczonych – USS Vanguard. Zapobiegając rozprzestrzenieniu się epidemii skorzystano z bomby atomowej, mając nadzieję, że nic podobnego nigdy się już nie wydarzy. 

Sześćdziesiąt cztery lata później, już emerytowany profesor i noblista, Liam Connor zostaje zmuszony do zmierzenia się z przeszłością, a oprócz niego w intrygę zostaje wmieszany także jego przyjaciel i współpracownik zarazem oraz jego wnuczka. Intryga, którą serwuje nam należy do niezwykle wciągających oraz przerażających. Opis tego, jak w ciągu kilku tygodni, a nawet dni, ludzkość może zostać zniszczona przez zarodnik zabójczego grzyba jest niezwykle sugestywny. Duża w tym zasługa Paula McEuena i jego ogromnej wiedzy – przekazuje ją jednak w niezwykle przejrzysty i przyjazny sposób. Niesamowite cudo technologii, jakim są przydatne, ale i ogromnie niebezpieczne miniaturowe pełzacze to tylko jedna z niewielu rzeczy, które będziemy wspominali po odłożeniu książki na półkę. Duża ilość ciekawostek została wprowadzona do historii mimochodem i wypadło to bardzo naturalnie. Część informacji skłoniło mnie do ich sprawdzenia w Internecie i pogłębienia mojej wiedzy o nich. 

Warsztat pisarski autora jest bardzo dobry, a tempo prowadzenia akcji dobrze wyważone – nigdy nie czujemy się znudzeni, głównie poprzez umiejętność McEuena przeplatania ze sobą akcji, dialogów i opisów naukowych. Jedynie zakończenie książki wydaje się być zbyt krótkie a wątki zakończone zbyt szybko. Po przeczytaniu epilogu czytelnik ma ochotę na jeszcze więcej tak dobrej treści i zapoznania się z kolejnymi pomysłami tak wszechstronnego fizyka. 

„Spirala” spotkała się z ciepłym przyjęciem już w kilkunastu krajach, a to zdecydowanie nie koniec. Hollywood planuje ekranizację tej powieści, miejmy nadzieję, co najmniej tak dobrą jak oryginał. Zanim jednak trafi ona na ekrany kin, warto zapoznać się z samą książką, ponieważ jest to sprawnie napisany, inteligentny thriller, który usatysfakcjonuje każdego, kto poszukuje lektury, która nie tylko umili nam czas, ale nauczy nas czegoś nowego.

Popularne posty