piątek, 11 listopada 2011

"Córka kata" czyli ciężki zawód niesienia sprawiedliwości

Tytuł: Córka kata
Autor: Oliver Pötzsch
Wydawnictwo: Esprit
Liczba stron: 460

W filmach oraz powieściach bazujących na historii i rozgrywających się w czasach średniowiecza rzadko kiedy mamy okazję dowiedzieć się, jak tak naprawdę wyglądała profesja kata. Na całe szczęście wszyscy zainteresowani mogą sięgnąć po niedawno wydaną „Córkę kata” autorstwa Olivera Pötzscha. Jest to debiut pisarski Niemca, otwierający serię książek historycznych z dużą dozą tajemnic i akcji. Nie bez powodu wybrał on taką tematykę – należy do rodziny pamiętającej o swoich korzeniach. Potomek jednego z najsłynniejszych katowskich rodów w Bawarii, Kuislów, dokładnie zbadał fach swoich przodków dzięki przekazywanym z pokolenia na pokolenie materiałom i postanowił to wykorzystać przy tworzeniu swojej opowieści.

W małym miasteczku Schongau położonym w Bawarii zaczynają się dziać bardzo podejrzane rzeczy. Jest rok 1659, zabobony wśród ludzi mają się doskonale i bardzo łatwo padają oskarżenia o herezje i czary. Dlatego gdy w mieście dochodzi do tajemniczych morderstw na dzieciach, rada miejska i mieszkańcy są przerażeni wizją ataku czarownic. Na znalezionych ciałach ofiar widnieje tajemniczy symbol, który wzbudza jeszcze większą panikę i chęć szybkiego znalezienia winowajcy. Zostaje schwytana miejscowa akuszerka, ponieważ jej korzystanie z tajemniczych ziół i maści zawsze budziło podejrzenia. W winę kobiety nie wierzy miastowy kat, Jakub Kuisl, rozpoczynający własne śledztwo w tej sprawie.



Bardzo dobrze wypada opis charakterów postaci oraz ich metod radzenia sobie z wszystkimi konwencjami i regułami obowiązującymi w XVII wieku. Zawód kata budził w ludziach grozę i osoby wykonujące tę pracę były zmuszone mieszkać poza murami miasta, a to tylko początek restrykcji, jakie były im narzucane.

Tytułowa córka kata, Magdalena, nie jest główną bohaterką tej książki, jak mogłoby się wydawać. Wprawdzie jej losy odgrywają ważną rolę, ale najważniejszą postacią pozostaje Jakub Kuisl. Ten niezwykle inteligentny, poważny mężczyzna poznał nie tylko arkana zabijania i torturowania, lecz również medycynę, lubi także czytać postępowe księgi, potępiane przez uniwersytety. Pötzsch przedstawił bardzo złożoną i ciekawą postać, która powoduje, że z zapałem śledzimy poczynania kata oraz jego pomocnika, młodego medyka Simona.

Realia historyczne zostały dobrze oddane w książce i każdy, kto interesuje się tymi czasami albo po prostu chce dowiedzieć się czegoś nowego, powinien być zadowolony. Jedyne zastrzeżenia może budzić sposób przedstawienia czarnych charakterów – wypadają oni bardzo blado i zamiast budzić w czytelniku grozę, po prostu śmieszą.

Debiutancką powieść niemieckiego pisarza można zaliczyć do bardzo udanych, głównie z powodu stworzenia interesujących, wiarygodnych postaci oraz ciekawego tła historycznego. Zderzenie się ciemnoty i zabobonów z nowymi odkryciami w medycynie wypada intrygująco oraz zachęcająco.

11 komentarzy:

  1. Mam wielką chęć na tę książkę. Niech no tylko wpadnie mi w ręce..
    Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie się strasznie książka podobała, podobnie jak genealogiczne nawiązania do historii rodziny autora:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam już na Gildii, ale skomentuję dopiero tutaj :)
    Bardzo chętnie przeczytam - i ogromnie żałuję, że kiedy na LC był konkurs, nawet się nie zgłosiłam. Zraziła mnie okładka - ale przecież liczy się treść :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie spotkałam się jeszcze nigdy z książką o człowieku wykonującym zawód kata. Brzmi ciekawie, na pewno kiedyś przeczytam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie książka była jedna z najlepszych, jakie czytałem w tym roku :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Już od dawna mam ochotę przeczytać tę książkę, muszę wreszcie się zmobilizować ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Od dawna chcę przeczytać, ale nie mam wciąż okazji. Chyba sobie sprezentuje na święta:D Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Już od dłuższego czasu się za nią zabieram, ale jakoś mi się nie udało. Mam nadzieję, że to niedługo się zmieni^^
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojej... Widziałam tę książkę w oryginale w niemieckiej księgarni i bardzo teraz żałuję, że nie kupiłam. BTW mnie polska okładka się podoba :)

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty