czwartek, 1 września 2011

"Zapomniałam, że cię kocham", czyli książka zmuszająca do refleksji


Autor: Gabrielle Zevin
Tytuł: Zapomniałam, że cię kocham
Wydawnictwo: Initium
Oprawa: miękka
Ilość stron:263

Gabrielle Zevin to autorka, którą poznałam przy książce „Gdzie Indziej”. Pozycja ta okazała się wyjątkowo oryginalna i ciekawa. Bardzo ucieszyłam się, że na rynku dostępny jest jeszcze jeden tytuł Zevin, chociaż kiedy zobaczyłam okładkę trochę się przestraszyłam. Wyglądała dosyć kobieco niekorzystnie kontrastując z dziecinnym napisem, a takie coś zupełnie do mnie nie przemawia. Nabawiłam się w ten sposób paru wątpliwości. Czy „Zapomniała, że cię kocham” to lektura, która potrafi zachwycić równie mocno jak „Gdzie Indziej”?


Naomi jest nastolatką, która wiedzie nieskomplikowane życie córki, uczennicy, dziewczyny… Pewnego dnia schodząc po schodach nagle się potyka i spada(chociaż dziewczyna ciągle podkreśla, że „runęła”). Zostaje udzielona jej pierwsza pomoc, ale pojawia się pewien problem. Dziewczyna nie poznaje swoich przyjaciół, nie wie, że jej rodzice się rozwiedli. Straciła cztery lata ze swojego życia. Naomi odkrywa siebie na nowo. Dowiaduje się, że owa „starsza” Naomi nie była szczęśliwa, miała chłopaka, którego nie lubiła, rezygnowała z jedynej rzeczy, którą kochała- fotografii, a oprócz tego ciągle się odchudzała. Bohaterka będzie musiała sprostać prawdzie oraz wykorzystać nową szansę. Czy uda jej się odzyskać wspomnienia? Czy zmieni swoje życie? Czy będzie szczęśliwa?
Są pisarze, którzy tworzą wyjątkowo specyficzne książki, taka właśnie jest Gabrielle Zevin. „Gdzie Indziej” stanowiło tytuł zupełnie odmienny, podobnie „Zapomniałam, że cię kocham”. Chociaż pomysł z amnezją jest dosyć oklepany, to autorka przedstawia go w sposób oryginalny. Skupia się przede wszystkim na różnicach w nowej Naomi i tej starej. Dziewczyna nie potrafi zrozumieć jak mogła się zmienić przez te cztery lata. Daje to sporo do myślenia, zadawałam sobie pytania, a jak ja się zmieniłam? Czy moja wersja sprzed czterech lat by się zdziwiła, ucieszyła, a może zasmuciła? Ta książka wręcz zmusza do refleksji i zadawania sobie wielu pytań.
Jednak mimo wszystko uważam, że „Zapomniałam, że cię kocham” to tytuł przeciętny. Akcja nie jest wybitna, zakończenie również, a bohaterów ciężko polubić. W zasadzie muszę przyznać, że trochę się zawiodłam. Spodziewałam się, że Gabrielle Zevin ponownie mnie oczaruje, a niestety zamiast tego pojawiło się rozczarowanie. Po tych wadach powinnam książkę nazwać tragedią tego roku, ale wspomniana przeze mnie wcześniej refleksyjność to największy atut tego tytułu. Uwielbiam, kiedy autor zmusza czytelnika do myślenia. Bynajmniej nie o fabule, bądź postaciach itd. tylko o sobie. W zasadzie jest to jedyny powód dla, którego mogę powiedzieć, że przeczytanie „Zapomniałam, że cię kocham” nie jest stratą czasu. Jeśli szukacie książki, która zmusi Was do zadawania pytań, to doskonale trafiliście. Pragniecie wartkiej akcji, wspaniałych bohaterów? Niestety tutaj tego nie znajdziecie.

PS Wszystkim uczniom, którzy właśnie zaczynają nowy rok szkolny życzę powodzenia :) Oby okazał się lepszy niż poprzedni, a nasze postanowienia "teraz z pewnością będę więcej się uczyć" wytrzymały aż do 29 czerwca. Studentom zaś życzę, aby nacieszyli się tym wolnym(ostatnim) miesiącem. Osobom, które właśnie zaczynają walkę o przetrwane na sesji poprawkowej mogę jedynie powiedzieć "wytrzymajcie" :).

12 komentarzy:

  1. Myślałam, że będzie to bardziej ambitna lektura, jednak mimo wszystko w ramach relaksu chętnie po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja chyba też sobie odpuszczę. Myślę jednak, że nastolatkom może się spodobać:)

    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej sobie odpuszczę. Nie lubię obyczajowych.

    OdpowiedzUsuń
  4. Raczej nie przeczytam, nie dla mnie :P

    Co do szkoły, to nawet nie miałam postanowienia, że będę się więcej uczyć :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Zainteresowała mnie fabuła, ale twoje określenie "SŚREDNIA" trochę mnie do tej pozycji zniechęciło. Niemniej jednak chciałabym przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam w planach od dawna i chyba nic nie będzie mnie w stanie do niej zniechęcić ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę, muszę...! Strasznie mnie ciekawi ta książka ;) Szczególnie temat w niej poruszany ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podoba mi się ten pomysł amnezji i odkrywania siebie na nowo - może oklepany, ale lubię tego typu tematykę, na pewno się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Teraz wiem, że na pewno nie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Książka zapowiada sie ciekawie, ale czy ją przeczytam? Nie wiem. :)
    A szkoła.. grr.. 3 gimnazjum więc po prostu suuper xD

    OdpowiedzUsuń
  11. Kurczę, a ja mam taką ochotę przeczytać tę powieść. Może mi się spodoba? Oby xD Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam jakiejś szczególnej ochoty na tę książkę i czuję, że trochę pochopnie ją oceniłam. Rozejrzę się :)

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty